AK Travel

AK Travel
AK Travel - podróże na zamówienie

środa, 28 grudnia 2011

Wspomnienie Pariakoto


9 sierpnia 2011 roku przypadła 20 rocznica męczeńskiej śmieci dwóch polskich zakonników (franciszkanów konwentualnych), zabitych przez członków ugrupowania „Świetlisty Szlak” (Sendero Luminoso) latem 1991 r. O. Zbigniew (33) i O. Michał (31) pełnili swoją misję w dalekim Peru właśnie w Pariacoto, odległym o 350 km na północ od Limy. Misja w której służyli powstała kilka lat wcześniej. Wioska Pariacoto położona pośród andyjskich wzgórz, oddalona o 70 km od słynnej Panamericany,  zamieszkała jest dzisiaj przez ok. 350 osób. Łącznie z innymi wioskami parafia Pariacoto liczy dzisiaj 1000 osób.
         Odwiedziliśmy Pariacoto w tym właśnie czasie, wraz z grupą osób z Wrocławia, Pieńska i Bielska Białej. Po zwiedzeniu najciekawszych obiektów w Peru dotarliśmy do tego „zapomnianego” miejsca. Kilka ulic, kilkadziesiąt domostw, budynek władz miasta i plac przed kościołem, który był świadkiem wydarzeń sprzed 20 lat. Wszystko tam przypomina historię. Kościół parafialny skrywający w swym wnętrzu grobowce Zbigniewa i Michała, most wysadzony w czasie ucieczki grupy terrorystów, piaszczysta droga, którą wiezieni byli skazani już i związani franciszkanie i w końcu miejsce w którym strzałami w ty głowy pozbawieni zostali życia a ciała porzucono pod murem. Spoglądając na twarze ludzi, którzy z zaciekawieniem przyglądali się grupce obcokrajowców z polską flagą, odnosiliśmy wrażenie że pamiętają te dni, że oni też byli tu w owym czasie. Twarze, smutne, spokojne i nieco obojętne. Maleńki sklepik, restauracja albo dwie, dopełniają wyglądu miejscowości.
         Rozglądając się wokoło staraliśmy się zrozumieć, po co i dla czego, w imię jakich ideałów, jedni pełnili służbę misyjną w takim miejscu tu na końcu świata a drudzy zwalczali wszelkie objawy obcości i inności, zwiedzeni maoistowskimi teoriami? Jedni z wiarą, nadzieją i miłością, pod hasłem „pokój i dobro”, drudzy z karabinami i nienawiścią z niewybrednymi metodami walki i zabijania. To nie był ich dom, nie ich problemy społeczne i polityczne, nie oni byli winni biedy i sytuacji w której powstał „Świetlisty szlak”. Tu skrzyżowały się dwie ideologie a tak dokładnie religia i ideologia. Skutek już znamy.
         Dokładnie o 14.00 rozpoczyna się droga krzyżowa której przebieg wyznaczyła ostatnia droga Zbigniewa i Michała. Na początku nieco ponad 50 osób rozpoczyna marsz. Z każdą jednak minutą z każdą stacją drogi krzyżowej dołączają się kolejni. Od piątej stacji jest już grubo powyżej 150 osób. Każda stacja była przygotowana i udekorowana a rodzina która się nią opiekowała przedstawiała krótkie rozważania i modlitwę. W miejscu męczeńskiej śmierci ponad 200 osób w tym nasza grupka z Polski (9 osób), wspomina te najtragiczniejszą chwilę. Potem msza polowa, tu jeszcze więcej osób, wszyscy złączeni jedna wspólną myślą, modlitwą w intencji szybkiej beatyfikacji  o. Zbigniewa i o. Michała. (proces postulacyjny już został ukończony). Dwa młode życia, dwa młode i chętne do pracy serca – przestały bić zanim zdążyły na dobre nieść posługę i pomoc miejscowym ludziom. Teraz wszyscy ich pamiętają, a pieśni religijne śpiewane na peruwiańską nutę (el Condor passa) opowiadają tą historię. Teraz wszyscy śpiewają sławiąc imiona Zbigniewa i  Michała.
         Historia znowu pokazała - Sendro Luminoso już nie istnieje, jej członkowie jeszcze spędzają czas w peruwiańskich więzieniach a misja wciąż trwa. Kolejni misjonarze z Polski wciąż pełnią posługę w Pariacoto. Opuszczając Pariacoto, mamy nadzieję, że choć przez chwilę będzie ono niedługo  na ustach wszystkich  i doczekamy się uhonorowania tej męczeńskiej ofiary, ofiary z krwi i życia. Jeszcze refleksja: wyprowadzeni ze świątyni, związani, szybki proces na schodach do kościoła, droga – kilka zakrętów i na końcu drogi śmierć. Może nie tak jak kiedyś, może bardziej współcześnie, ale czy to czegoś nam nie przypomina ….?

                                          Tu zostali zamordowani misjonarze.


                                          Rozpoczyna się  Droga Krzyżowa 
                                                      Panorama Pariacoto